środa, 4 marca 2015

Alkoholizm

Alkoholizm to choroba, która w świecie pełnym stresu i problemów dotyczy coraz szersze rzesze osób. Często uzależnienie to bierze się z silnej potrzeby odskoczni od życia codziennego i traktowane jest jako lek na wszelkie problemy. Pijemy coraz częściej i więcej, bo to pozwala nam na chwilę się zrelaksować. Kiedy jednak możemy stwierdzić, że mamy do czynienia z prawdziwą chorobą alkoholową?

W przypadku nadużywania alkoholu, osoba chora niestety jako ostatnia zauważa swój problem. Jest to bardzo poważna sprawa, gdyż bez świadomości konieczności leczenia oraz bez wsparcia najbliższych szanse wyleczenia są nikłe. Alkohol sam w sobie nie wyrządza nam większej szkody o ile dozujemy go w odpowiednich ilościach. Tych, niestety sam alkoholik nie potrafi kontrolować, pogrążając przy tym życie swoje i swoich najbliższych.

Czynniki sprzyjające
Nie ma jednoznacznej przyczyny uzależnienia od alkoholu. Często są to uwarunkowania psychiczne, a więc chęć ucieczki od świata, stany depresyjne, frustracje, stresy. Duże znaczenie mają wzorce zachowań wynoszone z domu (dzieci alkoholików są bardziej podatne na problem), środowiska, a nawet uwarunkowania kulturowe.

Nadużywanie, a alkoholizm
Pojęcia te mają ze sobą wiele wspólnego, jednak diametralnie się od siebie różnią! Nadużywanie może prowadzić do wielu problemów społecznych, interpersonalnych lub prawnych. Skutkuje zaniedbaniem obowiązków i interesów swoich i najbliższych. Jest ono pierwszym krokiem do uzależnienia, ale łatwiej jest się z niego wycofać i zdać sobie sprawę ze swojego niebezpiecznego położenia. Alkoholizm jest za to nieumiejętnością panowania nad sobą, swoim życiem, niekontrolowaną chęcią „zaglądania do kieliszka” i niemożność pozostania w abstynencji przez długi okres czasu.

Alkoholizm rozwija się w kilku fazach: w pierwszej chory odczuwa silną relację z napojami wysokoprocentowymi, czerpie przyjemność zarówno z przyjmowania jak i z emocji jakie wywołują. Z czasem, pragnie jej coraz więcej – wytwarza się pewien rodzaj zaufania do alkoholu jako odskoczni. Niepokojące są tez objawy odstawienne po zaprzestaniu picia (nudności, pocenie się, drżenie, niepokój), a także tolerancja na alkohol (potrzebujemy coraz większych dawek do osiągnięcia tych samych stanów upojenia). Faza druga następuje wtedy, gdy alkohol nie jest już kompanem, a potrzebą. Chory traci kontrolę nad sobą, zaniedbuje obowiązki, porzuca zainteresowania i izoluje się od przyjaciół. Stale myśli o piciu i szuka ku temu jak najwięcej okazji. Odznacza się niespotykaną pomysłowością dotyczącą usprawiedliwień nieobecności i schowków na butelki. To właśnie na tym etapie najłatwiej jest wyczuć, że ktoś jest z nami nieszczery, a jego wymówki banalne i mało prawdopodobne. W fazie ostatniej chory nie wyczuwa już żadnej odpowiedzialności, jest wyczerpany fizycznie i psychicznie, miewa nieuzasadnione lęki, jest lekko otępiony.

Uzależnieni boją się przyznać do nałogu, ponieważ często skutkuje to odrzuceniem przez społeczeństwo, a brak wsparcia w rodzinie powoduje depresje i pogłębia chorobę. Dlatego niezwykle ważne jest, obok wczesnego rozpoznania i skierowania do specjalisty, aby nie odtrącać nałogowca nawet jeśli to on będzie odtrącał nas.

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktem jest, że alkoholizm to choroba i trzeba się jak najszybciej z niej wyleczyć. Moim zdaniem warto jest jak najszybciej udać się na specjalną terapię np. do https://detoksfenix.pl/ i zaufać specjalistom, którzy chcą nam pomóc.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie to wszystko zostało tu opisane.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety alkoholizm jest poważnym problemem i ja jestem zdania, że właśnie pomoc psychologiczna w tej kwestii jest bardzo ważna. Z tego co wiem, to właśnie w https://psycholog-ms.pl/pomoc-psychologiczna/ można liczyć na profesjonalne podejście do sprawy.

    OdpowiedzUsuń