Mimo, że każdy z nas zdaje sobie
sprawę jak niszczącą siłę dla organizmu mają
antybiotyki, to w naszej świadomości i tak często zalega
przekonanie, że jest to po prostu silny lek, który bardzo szybko
poradzi sobie z naszą dolegliwością. Tempo życia, jakie
przyjęliśmy, sprawiło, że nie mamy czasu chorować, więc bez
zastanowienia łykamy silne antybiotyk, który zadziała szybko i skutecznie. Ale czy te kilka kapsułek rzeczywiście nas uleczy?
Antybiotyki to substancje wytwarzane
naturalnie przez organizmy żywe (najczęściej przez bakterie i
grzyby), które działając wybiórczo w niskich stężeniach
wpływają na struktury komórkowe lub procesy metaboliczne innych
organizmów, hamując tym samym ich wzrost i podziały.
Mówiąc prościej, antybiotyki niszczą bakterie i zatrzymują ich rozwój. Pierwszym antybiotykiem stworzonym na bazie pleśni była penicylina. Wzrastające zapotrzebowanie na różnego rodzaju leki sprawiło, że naukowcy zaczęli tworzyć antybiotyki półsyntetyczne i syntetyczne, które odpowiadały tym naturalnym. Te oczywiście, mają o wiele więcej właściwości leczniczych, mogą zwalczać bakterie w rozmaity sposób (działanie bakteriobójcze) lub ograniczać ich rozmnażanie się (działanie bakteriostatyczne).
Mówiąc prościej, antybiotyki niszczą bakterie i zatrzymują ich rozwój. Pierwszym antybiotykiem stworzonym na bazie pleśni była penicylina. Wzrastające zapotrzebowanie na różnego rodzaju leki sprawiło, że naukowcy zaczęli tworzyć antybiotyki półsyntetyczne i syntetyczne, które odpowiadały tym naturalnym. Te oczywiście, mają o wiele więcej właściwości leczniczych, mogą zwalczać bakterie w rozmaity sposób (działanie bakteriobójcze) lub ograniczać ich rozmnażanie się (działanie bakteriostatyczne).
Na czym polega szkodliwa rola
antybiotyku?
Układ
odpornościowy każdego z nas jest bardzo złożony. Do jego
prawidłowego funkcjonowania niezbędne jest zachowanie prawidłowej
równowagi dobrych i złych bakterii, czyli tych korzystnych dla
organizmu i tych chorobotwórczych, których stosunek powinien
wynosić 85:15. Osłabienie odporności to przesunięcie tej równowagi
na rzecz złych bakterii, co określa się jako dysbioza.
Antybiotyk oprócz tego, że
zwalcza bakterie dla nas szkodliwe, zabija też te pożyteczne,
które wchodzą w skład naszej naturalnej flory bakteryjnej,
chroniącej nas przed chorobami.
Jeśli już musimy
przyjąć antybiotyk, to starajmy się zachować przynajmniej kilka
drobnych zasad, które zmniejszą jego niepożądane działanie i
pozwolą faktycznie wrócić do zdrowia.
- Przede wszystkim pamiętajmy o równoczesnym przyjmowaniem leków osłonowych, które ochronią nasz organizm poprzez dostarczenie mu tych dobrych bakterii. Nie koniecznie muszą być to tabletki, gdyż wiele probiotyków to produkty naturalne, głównie kefir i jogurt naturalny.
- Przestrzegajmy także godzin, w których mamy przyjmować dawki antybiotyku, aby odstępy czasowe nie były za długie (lek nie będzie działał prawidłowo), ani za krótkie (kumulacja leku może zwiększyć ryzyko działań ubocznych).
- Nie należy popijać antybiotyku sokami cytrusowymi, jak również bezpośrednio przed lub po spożyciu wyrobów mlecznych (osłabia to wchłanianie antybiotyku).
- W czasie kuracji nie wolno spożywać alkoholu, gdyż może on wejść w niekorzystne interakcje z antybiotykiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz